Jues Bianchi liczy, że wczorajsze testy z ekipą Ferrari na torze Silverstone pozwoliły pokazać mu swój potencjał i że w przyszłości będzie mógł liczyć na posadę w wyścigowym zespole z Maranello.
24-latek został powołany na testy z Ferrari w zastępstwie Kimiego Raikkonena, który musiał odpoczywać po niedzielnym wypadku z GP Wielkiej Brytanii.Francuz w środę pokonał 89 okrążeń za kierownicą bolidu F14 T ustanawiając dobry rezultat, 1:35,262, który pozwolił zająć mu pierwsze miejsce na koniec drugiego dnia testów.
Mimo udanego dnia spędzonego z zespołem Ferrari, po testach dopytywany przez dziennikarzy o szanse na awans do wyścigowego zespołu włoskiej Scuderii, Francuz twardo stąpał po ziemi, przyznając, że w najbliższych 18 miesiącach szanse na to są niewielkie. Przyznał natomiast, że w razie potrzeby jest gotowy zastąpić któregokolwiek z zawodników.
„Biorąc pod uwagę fakt, że stanowię część Akademii Ferrari, uważam że mogę myśleć o otrzymaniu pewnego dnia propozycji objęcia fotela wyścigowego. Muszę więc im udowodnić, że jestem na to przygotowany” mówił Bianchi.
„Aktualnie zespół posiada dwóch kierowców, którzy wykonują dobrą robotę.”
„Wiem, że nie mogę o tym myśleć w przyszłym roku, gdyż ekipa ma już plany co do swoich obecnych kierowców, więc postaram się skupiać na tym co mam do wykonania, tj. na zespole Marussia i osiąganiu dobrych wyników.”
„Pokazałem ekipie, że potrafię dobrze współpracować, mogę być szybki, ale to był tylko dzień testowy i nie chodziło w nim o porównywanie mnie do innych kierowców. Celem było poprawienie auta i pomoc zespołowi. Myślę, że dobrze wykonałem swoją pracę.”
10.07.2014 12:54
0
Miło byłoby go zobaczyć w Ferrari w 2016 roku... :))
10.07.2014 14:46
0
Przyszły mistrz. Tak czuję.
10.07.2014 15:12
0
zgadzam się, od jego pojawienia się w F1 kibicuję mu i życzę mu, by dostał się do ekipy, w której będzie mógł pokazać, na co go rzeczywiście stać.
10.07.2014 16:16
0
skrmny chłopak, dobrze gada
10.07.2014 16:29
0
„Aktualnie zespół posiada dwóch kierowców, którzy wykonują dobrą robotę.” Raczej Kimi nie wykonuje dobrej roboty, ba nawet średniej roboty nie wykonuje.
10.07.2014 17:35
0
@5 Kimi wykonuje dobrą robotę ale dla FIA - testuje wytrzymałość band oraz jakość poboczy :) Trzeba docenić, że ma duży wkład w poprawę bezpieczeństwa ;D
10.07.2014 17:46
0
@ 6. A ileż to razy Kimi testował te barierki ? Kolejny twój wpis pozbawiony nawet minimum obiektywnego spojrzenia.
10.07.2014 18:16
0
@devious Trzeba docenić, że masz duży wkład w obniżanie poziomu tego portalu. Kolejny raz hejtujesz bez powodu Kimiego. Człowieku ogarnij się.
10.07.2014 18:40
0
Nie rozumiem czemu Ferrari ciągle go trzyma w tej Marussi Taki talent na miarę samego Alonso. Poszukali by mu zespołu gdzieś w środku stawki np. Force India devious Po co ty oglądasz F1 skoro na co drugiego kierowce plujesz jadem?
10.07.2014 19:00
0
@devious Kolejny raz piszesz to samo. Poziomem zrównujesz się do vincenta. Swojemu niezadowoleniu daj upust u psychologa, albo psychiatry, zamiast zalewać beznadziejnymi postami "dziel pasje".
10.07.2014 19:11
0
Ja już od kilku dni mam go w "ignorowanych" (devious`a) :)
10.07.2014 21:15
0
Ja bym brał Bianchiego od razu ;). Jestem przekonany, że sprawdziłby się lepiej niż Kimi w obecnej formie. Pewnie prędzej, czy później trafi do Ferrari (chyba, że powtórzy się sytuacja z Perezem). Szkoda tylko, że Ferrari nie zatrudniło Hulkenberga za Massę. Tak Ferrari miałoby dwóch kierowców, jeden doświadczony i drugi "nowicjusz" w momencie kiedy odszedłby Fernando (a prędzej czy później do tego dojdzie ze względu na wiek).
11.07.2014 00:14
0
Bianchi często wypowiada się właśnie w tak dojrzały sposób. Po prostu wie co powiedzieć, aby wypaść dobrze przed Ferrari, nie podpaść innym kierowcom i nie urazić Marussi :) Robi to w naturalny i niewymuszony sposób, a to bardzo dobra cecha. Biorąc pod uwagę młodych kierowców, podobnie wypowiadają się tylko Bottas i Gutierrez. Magnussen jest trochę przestraszony :)
11.07.2014 01:03
0
Magnussen jest bardzo zarozumiały, nie przestraszony.
11.07.2014 02:16
0
@7-11 Widzę solidny ból tylnej części ciała. Rozumiem, że z Kimiego żartować nie można a "dzielenie się pasją" ma się odbywać tylko i wyłącznie na klęczkach, w zadumie i oparach kadzidła? Więcej luzu i dystansu koledzy (ew. koleżanki) - bo Wam żyłka jeszcze pęknie z tej napinki :)
11.07.2014 08:42
0
@14. narya - Ja go tak nie odbieram. Dla mnie jest zbyt przestraszony w swoich wypowiedziach :)
11.07.2014 11:51
0
@15 Tylko ty cały czas po Raikkonenie jeździsz
11.07.2014 15:45
0
devious Człowieku ja nawet nie jestem jego kibicem więc z czego miałby wynikać "ból". Kibicuje Vettelowi i nie wstydzę się tego. Ale nie cierpie jak ktoś oskarża jakiegoś kierowce jeśli ten na to nie zasługuje. Ty mu do pięt nie dorastasz snobie.
11.07.2014 22:57
0
Zauważcie, że "nieźle pocisnął" bolid Marussi w pierwszym dniu. Onże zdobył owe cenne 2 punkty dla swojego teamu.
12.07.2014 11:59
0
devious 100/100 !!! Znowu trafiona ironia . Ale trafiłeś na gorący grunt , gdyż dla zaślepieńców RAI wali się grunt pod nogami . Stąd też taka agresja w ich wypowiedziach .... Wierzyli jak dzieci że Kimi jest na tym samym poziomie co Alonso . A ten sezon to taki zimny prysznic na ich rozpalone głowy . Nawet Massa lepiej sobie dawał radę w parze z Alonso !
12.07.2014 14:27
0
@ 20. Jedyna agresja to ta w twoim poście.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się